Novak Djoković poza Australian Open? Surowa decyzja australijskiego ministra
Sprawa Novaka Djokovicia, jego niechęci do szczepionek oraz pobytu w Australii rozgrzała kibiców i media na całym świecie. Rankiem (polskiego czasu) 14 stycznia okazało się, że Serb ma kolejne poważne kłopoty. Tamtejsze ministerstwo do spraw imigracji poinformowało, że wiza jednej z największych gwiazd tenisa została cofnięta. Decyzję w tej sprawie podjął minister Alex Hawke.
Novak Djoković po raz drugi bez wizy. Grozi mu deportacja z Australii
Oznacza to, że Djoković wkrótce może zostać deportowany. Gdyby tak się stało, oznaczałoby to, że tegoroczna edycja wielkoszlemowego turnieju Australian Open odbędzie się bez najlepszej rakiety w rankingu ATP. Zawody te rozpoczną się już za kilka dni, a dokładnie w poniedziałek 17 stycznia. W pierwszej rundzie miałby zmierzyć się z Miomirem Kecmanoviciem.
Wszystko wskazuje jednak na to, że ostatecznie do tego starcia nie dojdzie. Choć w ostatnim czasie sprawy rozwijały się bardziej po myśli sportowca. Za pierwszym razem, kiedy władze odebrały mu wizę, jego historią zajął się sąd. Po krótkim pobycie w specjalnym ośrodku deportacyjnym zdecydowano o przywróceniu mu dokumentu. W efekcie Djoković był wolny i rozpoczął treningi na kortach w Melbourne. Jak pokazał czas, na tym jego kłopoty się nie skończyły.
O co chodzi w sprawie Novaka Djokovicia?
W oświadczeniu australijskiego ministerstwa do spraw imigracji czytamy, że taka decyzja względem Serba została podjęta ze względu na chęć zachowania zdrowia i porządku publicznego w kraju. Teraz sprawa Djokovicia ponownie ma zostać skierowana do sądu.
Wszystkie problemy Djokovicia po przylocie do Australii wynikają z jego niechęci do zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi. Do tego najnowsze doniesienia dziennika „Der Spiegel” sugerowały, że najlepszy tenisista świata manipulował swoimi wynikami testu na obecność COVID-19 w organizmie. Ponadto w jego deklaracji podróży również znalazły się nieścisłości, które sugerowały kłamstwa ze strony Serba.